2022-09-22 14:30 - 16:30

  IFA: 212

Emocje i polityka - cz. 2

Moderator/rzy:

dr hab. Agnieszka Rothert, prof. ucz.
Uniwersytet Warszawski

dr Agnieszka Bejma
Uniwersytet Warszawski

Panel otwarty

Współczesnym światem rządzą współzależności i gwałtowne zmiany, nieprzewidywalność i adaptacja. Konflikty społeczne i polityczne rozprzestrzeniają się lawinowo. Naukom politycznym nieobca jest dyskusja na temat podstaw i motywacji działań społecznych i politycznych. W wieku strachu potrzebnym jest wymiana poglądów i badań dotyczących roli emocji w tworzeniu ludzkich poglądów oraz zachowań  pro-społecznych i anty-społecznych. Panel w swoim zamierzeniu ma być eksploracją różnych podejść do badania emocji i ich emanacji. Zajmiemy się emocjami podstawowymi, takimi jak szczęście, smutek, strach i gniew, a także bardziej złożonymi emocjami „wyższego rzędu”, takimi jak miłość, empatia, altruizm, zaufanie. Polityka jest sztuką życia w grupie, wobec tego ogromne znaczenia dla zrozumienia, interpretowania i kategoryzowania ma badanie naszego człowieczeństwa i uczuć, doznań i emocji, jakie powstają w relacjach międzyludzkich.

Referaty:

profil photo: Magdalena Mateja

dr hab. Magdalena Mateja, prof. UMK
Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

profil photo: Alina Kaszkur

dr Alina Kaszkur
Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy

Wojna i (nie)pokój. Emocje, przekonania i postawy liderów Grupy Wyszehradzkiej wobec wojny w Ukrainie manifestowane w mediach społecznościowych

opis

"Nie mamy wiecznych sojuszników i nie mamy wiecznych wrogów. Nasze interesy są wieczne i nieprzemijające" - zdanie Henry'ego Johna Temple'a zapisało się w historii stosunków międzynarodowych jako wyraz pragmatyzmu. Słowa te stanowiły punkt wyjścia do analizy postaw, przekonań i emocji wobec wojny na Ukrainie, które premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej prezentowali na swoich oficjalnych profilach w mediach społecznościowych. Badanie, przeprowadzone w pierwszy tygodniu wojny (tzw. faza heroiczna), miało charakter jakościowy. Analiza dyskursu i komunikacji wizualnej na profilach przywódców ujawniła różnice w postawach, przekonaniach i emocjach w sytuacji kryzysu międzynarodowego. Rozbieżność przekonań liderów V4 skłania do zastanowienia się nad przyszłością grupy.

dr hab. Maciej Potz, prof. UŁ
Uniwersytet Łódzki

Ewolucyjne podstawy tożsamości grupowej

opis

Jaka jest maksymalna wielkość grupy, z którą człowiek może się identyfikować? Czy możliwa jest prawdziwie kosmopolityczna lojalność wobec całej ludzkości?

Z badań psychologów i politologów ewolucyjnych wyłania się obraz człowieka jako istoty ewolucyjnie predysponowanej do „ostrożnej współpracy” (wary cooperation) z członkami własnej grupy oraz wrogości wobec obcych. Ów „grupizm”, identyfikacja my v. oni jest częścią wspólną niemal wszystkich modeli opisujących rozwój społeczny homo sapiens. Świadczą o tym m.in. dane fizjologiczne, dotyczące np. wydzielania testosteronu w konfliktach wewnątrz- i międzygrupowych, a sprzyjają mechanizmy poznawcze i reakcje emocjonalne (stereotypizacja, ksenofobia, niechęć wobec obcych) ukształtowane w toku adaptacji do środowiska przyrodniczego i społecznego. Do ich wyewoluowania mogła przyczynić się rywalizacja o zasoby z innymi grupami, konieczność zapewnienia bezpieczeństwa własnej grupie i zapobiegnięcia wniknięcia do niej potencjalnych „pasażerów na gapę”. Początkowa identyfikacja z własną, pierwotną grupą zbieracko-łowiecką została z czasem rozciągnięta, w procesach mobilizacji politycznej, na większe organizacje polityczne, do czego przyczyniły się legitymizujące te procesy idee religijne, a potem narodowe.   

Wiedza o człowieku, której dostarcza ekologia behawioralna, kognitywistyka, czy psychologia i politologia ewolucyjna mogą zatem pomóc w wyjaśnianiu zjawisk politycznych, np. konfliktów etnicznych, które nie poddają się wyjaśnieniu w ramach teorii racjonalnego wyboru. Powinny także skłonić filozofów polityki do rehabilitacji nacjonalizmu – w wersji inkluzywnej, nieopartej na wąskich kryteriach etnicznych – jako ideologii pozwalającej na budowę najszerszej możliwej tożsamości grupowej. Naród jest bowiem, być może, największą jednostką polityczną, z którą człowiek jest w stanie się silnie identyfikować.

dr hab. Artur Laska, prof. UKW
Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy

Interes emocjonalny w procesach przywództwa politycznego

opis

Celem wystąpienia będzie próba teoretycznej konceptualizacji pojęcia interesu emocjonalnego. Wyniki badań przedstawione zostaną w odniesieniu do procesów przywództwa politycznego, ujętych w ramach integralnego rozumienia polityki. W tym kontekście uwzględnione zostanie oddziaływanie człowieka jako gatunku biosocjokulturowego, ujawniające się w aktywności jego umysłu. W zamierzeniu autora pozwoli to nie tylko na uwydatnienie pierwszorzędnego znaczenia emocjonalno-moralnych fundamentów polityki, ale i zaproponowanie teoretycznego instrumentarium do badania współczesnych jej fenomenów (np. populizmu czy technokratyzmu politycznego).

profil photo: Piotr Cugowski

dr Piotr Cugowski
bez afiliacji

Chaos w emocjach, emocje w chaosie. Krótka refleksja o tym, czy(jak) łatwiej wpływać na zachowania polityczne w czasach niepewności

opis

Nasze dyspozycje (cechy osobowościowe), rozumiane jako utrwalone w psychice ludzkiej skłonność do reagowania w określony sposób w danych sytuacjach, motywują nasze zachowanie w życiu politycznym. Kiedy podejmujemy decyzje o takim charakterze, kierujemy się rozumem i emocjami.  A rozum jest i będzie niewolnikiem namiętności (David Hume). Jeśli uznamy to za pewnik, przyznajemy, że w dużym stopniu nasze polityczne wybory są łatwe do zmanipulowania. Decydenci dość łatwo są w stanie wzbudzić w nas stany afektywne  i w konsekwencji wymusić określone postawy. Z drugiej strony racjonalny wybór też nie jest stanem idealnym. Jego wadą jest to, że kierowanie się tylko przesłankami rozumu sprawia, że nasze działania i ich konsekwencje wynikają z naszego egoizmu. Zatem tych racjonalnych wyborców też łatwo zmanipulować.

Wydaje się, że w czasach niepewności jeszcze łatwiej grać na emocjach. Odpowiednio dozowane są w stanie sprowokować nas do intensywniejszych działań. Podczas wystąpienia chciałbym poszukać odpowiedzi na dwa pytania: Czy w trudnym okresie, w jakim żyjemy, jesteśmy jeszcze bardziej bezbronni wobec zakusów politycznych decydentów ? Czy ten natłok (chaos) i intensywność uczuć, czyni nas jeszcze bardziej nieprzewidywalnymi ?